Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11
|
12 |
13 |
14
|
15
|
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21
|
22
|
23 |
24
|
25
|
26
|
27
|
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
Najnowsze wpisy, strona 1
Safri-Duo Rise - Na sobotni poranek jak znalazł powolne rozbudzanie w dobrym rytmie :)
========================================================================================
No 8:35 a ja nadal w śpiworze leż mimo że za 20 minut przejmuję służbę na szczęście tylko dyżurnego czyli mam wyrypane na wszystko od samego rana jest wesoło . wszyscy wstali i od razu zaczęło się wrzucanie wszystkim o wszystkim. Lubię te poranki na kąpani zawsze jest wesoło . Lece się golić wbijam się w mundurek i zaczynamy maraton uśmiechu przy biureczku . A no jeszcze jedno co na śniadanie będę jadł nie mam pojęcia , a z resztą z obiadem i kolacją jest tak samo bo w weekendy jest suche na jednostce . ============================================================================================= Spałem i śniłem, że życie jest radością. Obudziłem się i zobaczyłem, że życie jest służbą. Zacząłem służyć i zobaczyłem, że służba jest szczęściem.
— Rabindranath Tagore
XO feat Gemini- Od ciebie o krok - Zapadła mi w pamięć fajne połączenie muzyki można powiedzieć klasycznej z polskim rapem i z jako taką poezją śpiewaną i do tego teks nie jest bez sensu . Miło się słucha i nie tylko .
==========================================================================================
Szczęśliwa 13 . z taką liczbą skoków zakończyłem pierwsze zgrupowanie w roku 2010 jak dla mnie ta 13 była szczęśliwa żadnego lądowania po za zrzutowiskiem a zdarzały się takie , żadnego ratowania a były dwie osoby które musiały użyć spadochronu zapasowego . Mnie te wszystkie przyjemności ominęły na szczęście .
Moja ogólna liczba skoków to 43 malutko ale co tam liczy się jakość a nie ilość skoki nocne ,skoki na stabilizację ,skoki na line, przeloty , skoki na spadochronie zarówno desantowym ad95 jak i tunelowym ad 2000 , a jeszcze w tym roku skoki do wody . Jutro służba więc uczczenie zakończenia zgrupowania sprowadziło się jedynie do wypicia jednego piwka . Nie tylko ja polubiłem życie na kąpani jest tu jeszcze kilu takich świrów którzy nie kwapią się do powrotu do domku. Całe sześć osób jest wesoło niema minuty bez darcia łacha z każdego nikt nic sobie z tego nie robi i w tym cały urok żarty żarty żarty i jeszcze raz żary pełen luz nikt nikomu nic nie każe nikt nic nie musi . Mogę przespać cały dzień i każdy ma to gdzieś .No oczywiście było by za dobrze jeśli nie popsuł bym sobie humoru . Kobiety nie maja jaj oczywiście w przenośni i nie potrafią pogodzić się z szarą rzeczywistość straty czy popełnienia błędu albo podjąć wyzwania i walczyć o swoje lepiej siedzieć nic nie robić i czekać na mannę z nieba . Cholera więc proszę trzymajcie swoje emocje na uwięzi zaciśnijcie zęby i bądźcie konsekwentne w tym co robicie , bo wasze nie zdecydowanie doprowadza mnie do szału . Jeszcze ta rozmowa z moją ..... to już całkowita porażka nie jestem pantoflem nie byłem i nie będę na pstrykniecie palcem i na wysłuchiwanie kwestii typu jest mi źle a ty jesteś potrzebny tylko po to abym mogła się wygadać , nie dziękuję postoję . Humor z 9 punktów spadł do 5 w 10 stopniowej skali ale jutro będzie lepiej .====================================================================================
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
— Jan Twardowski
Krypteria- liberatio - miód dla moich uszu .kocham tańczyć i bawić się przy techno a odpoczywać właśnie przy tym . nic dodać nic ująć .
======================================================================================
No dzisiaj też nieźle koniec pracy o 22 pobudka o 6 i jedziemy dalej . Skoki nocne zaliczam do udanych coś pięknego miliony migających świateł widziane z 1000m na pewno by Ci się spodobały wiem że kochałaś na na nie patrzeć . Zmęczenie jest i to dość duże ale satysfakcja z pracy 100 razy większa , dzisiaj był nawet na skokach nocnych jeden wylot który przyjechał z Lublińca elita polskiej armii .Przez ostatnie 2 miesiące mogę śmiało powiedzieć że swoje życie prywatne dość mocno zaniedbałem na rzecz pracy ale nie jest mi z tym źle i nie przeraża mnie też wizja spędzenia 2 najbliższych weekendów na służbie nie wiem co jest czyżby mieszkanie na kąpani bardziej spodobało mi się od życia w cywilu coś w tym jest ale nie do końca . Humor dopisuje jak najbardziej brakuję tylko tej jednej osoby z którą można się dzielić tym swoim szczęściem Dobranoc :)/:( ==============================================================================================
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
— Wacław Buryła
Timbaland- Apologize -nie wiem czemu ale skłania mnie do refleksji jakiegoś przemyślenia ale w pozytywach nie dołuję mnie .Fajne uczucie myślenie o tym czo w życiu człowiekowi wyszło tak jak powinno jak z=sobie zaplanował .
----------------------------------------------------------------------
Godzina 19 a ja już od 6:30 na nogach jestem a dopiero teraz znalazłem czas na odpoczynek .
Ostatnio wygląda tak mój cały tydzień wstawanie o 6 a kończenie pracy o 17 . Męczące ale za przyjemności trzeba płacić . Niby skoki spadochronowe ,każdy może sobie pomyśleć co w tym takiego męczącego a jednak.; Przeważnie oddaję dwa skoki dziennie jeden na linę drugi na stabilizację w między czasie trzeba złożyć sobie spadochron i zrobić mnóstwo innych rzeczy , i o 17 to jestem taki zrypany że o niczym innym nie myślę tylko o tym aby dotrzeć na kąpanie i położyć się . Ale tu człowiek głodny jest to trzeba na stołówkę się wybrać i już 30 min w plecy no a potem rozpakować wziąć prysznic spakować na następny dzień kanapki zrobić i tak jakoś 19 na liczniku jest i w spokoju można się położyć na pleckach . Z uczuciem cholernego zmęczenia i myślą że rąbię coś co kocham .
Wczoraj to nawet komputera nie odpaliłem bo taki zmęczony byłem położyłem się ok 20 a i tak się nie wyspałem . Wiem jedno o której bym się nie położył to i tak się nie wyśpię dla tego że nie jest to kwestia o której ja się kładę tylko o której wstaję. Dzięki Bogu jutro pośpię do 11 bo z skokami ruszamy dopiero o 13 , jeden dzienny a reszta w nocy widok w nocy jest dość niesamowity bo te pejzaże dzienne troszkę mi zbrzydły ale i tak są niesamowite . Życie jest niesprawiedliwe chyba każdy choć ras się o tym przekonał , nie mówię tu o żadnych moich sytuacjach i zdarzeniach , ale o ludziach którzy naprawdę zasługują na szczęście . A jest wręcz przeciwnie osoby które są bez interesowne pozbawione jakiego kol wiek egoizmu i wyrachowania , wręcz promieniujące chęcią pomocy i czynienia dobra dostają w kość od życia za co pytam się za co ?? odpowiecie za wiarę za to że bóg istnieje? może powiecie że jest to próba tak? Ja nie powiem że się mylicie bo nie ja tu jestem od oceniania . Ale powiem że się nie zgadzam z tym . Przyznaję się wątpię w Ciebie w to że istniejesz w to że kierujesz mną . I nie znajduję żadnego sensu w ranieniu osób które się kocha i które nazywasz swoimi dziećmi . Wydaję mi się niema Cię a jeżeli jesteś to coś z tobą nie tak. A twoje zachowanie w wobec moich bliskich wcale mnie nie cieszy . Co tam moich bliskich, wszystkich ludzi . A co jest najgorsze to że Jestem ateistą a gadam do Ciebie . zemną też coś jest nie tak chyba jesteśmy podobni . -----------------------------------------------------------------------------------
Jest-że człowiek jeno omyłką Boga? Lub Bóg jeno omyłką człowieka?
— Fryderyk Nietzsche
Men at work- Land down under- No co tu dużo mówić są w życiu każdego człowieka są piosenki po których wraca chęć do życia dzięki którym można moknąć na deszczu z przyjemnością , biegać po śniegu na bosaka i tańczyć gdzie się da , męczyć się z uśmiechem na ustach płakać ze szczęścia, i kochać swoje życie mimo wszystko . To jest jedna z takich właśnie piosenek
--------------------------------------------------------------------Dzisiaj całkiem przypadkowo zacząłem czytać bloga jakiejś dziewczyny pisze już go dosyć długo bo ponad 6 lat . Zaczyna go pisać w momencie swojego rozstania z facetem . Po przeczytaniu jej wpisów z przeciągu roku uświadomiłem sobie że kobiety to bardzo kruche i delikatne stworzenia i naprawdę ostrożnie trzeba z nimi postępować. Wiedziałem że są bardzo uczuciowe ale teksty tej dziewczyny opisywanie przez nią każdego przepłakanego dnia , myśli kiedy nie widziała tego światełka w tunelu które nazywamy sensem życia , błaganie o zwykłą rozmowę , o troszkę jakiego kol wiek zainteresowania i zwrócenia na nią uwagi uświadomiło mnie że często nie zdajemy sobie sprawy ile zła potrafi wyrządzić zachowanie które dla nas może wydać się zwykłym egoizmem . Ale najmocniej zadziałały na mnie słowa "Jeśli to czytasz proszę odezwij się i porozmawiaj ze mną chcę tylko aby ktoś mnie przytulił i pokochał " . Czyta się to w pewnych chwilach jak świetny melodramat , czasami jak niezły romans , a czasami bywa książką obyczajową . Jest to kwintesencja emocji uczuć przelanych na papier . Jak ja to mówię dzięki takim tekstom czuję się ubogacony i moje spojrzenie na kobiety i ich emocjonalność zmienia się pozytywnie.--------------------------------------------------------------------------------
Książki warto pisać tylko wtedy, jeśli przekroczy się ostatnią granicę wstydu; pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka; przynajmniej dla mnie.
— Marek Hłasko
Piękni dwudziestoletni
Long & Junior -Bo Ja Tańczyć Chce -kiedyś trzeba się za to zabrać nie można unikać tego bez końca i odmawiać sobie wielu przyjemności z powodu braku umiejętności , stawiamy czoło wyzwaniu i jak na razie z pozytywnym skutkiem .
--------------------------------------------------------------------------
Mamy późny niedzielny wieczór w domku byłem raptem 10 godzin , w domku to znaczy po za pracą , no jak zawsze jestem zaskoczony obrotem sprawy czyli tym że to 10 godzin wystarczyło aby naładować akumulatory pozytywną energią , Przyczyniło się do tego wiele osób miedzy innymi moja rodzinka przyjaciele i postronne osoby . Z uśmiechem na ustach przekroczyłem próg kąpani i wkroczyłem w krainę twardych męskich żartów które dla innych mogą się wydawać bezsensowne i głupie ale kto nie był w wojsku ten nie zrozumie . Pierwsza lekcja tańca zapowiadała się ciężko ale przełamałem się i zaakceptowanie samego siebie . Sam taniec na oczach mojej pani instruktor też nie był niczym strasznym wręcz przeciwnie zaczyna sprawiać mi przyjemność i panowanie nad poszczególnymi partiami ciała po malutko też zaczyna wychodzić. Potrzeba jeszcze dużo czasu by można było to nazwać prawdziwym tańcem ale z czasem na pewno się uda no z resztą tańczyłem raptem 20 minut ale jak na początek wystarczy . Realizowanie założenia bądź szczery wobec siebie i innych nabiera sensu ciężko przychodzi człowiekowi przyznawanie się do błędów ale jeszcze ciężej okłamywanie bliskich . Temat zamknięty "nic co ludzkie nie jest mi obce " może i tak jest ale mam nadzieję że zmieni się to niebawem . No i jak zwykle sprawdziło się po raz kolejny powiedzonko "przyjaciele po to są " no a teraz to czas już lulu jutro znów skoki miejmy nadzieję że pogoda dopiszę bo jak na razie to za oknem leje . ---------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdzie kończy się szczerość, tam się na pewno zaczyna samotność.
— Władysław Grzeszczyk
Parada paradoksów
Arka Noego - Nie lękaj się -Każdy na naszej kąpani zna ten kawałek i wie jaki jest film do tego utworu. \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ Każdy na to czekał klepniecie w ramię i komenda skok , sezon 2010 można z uznać za otwarty . Dwa skoki jeden na stabilizację drugi na linę do tego układka na zrzutowisku było świetnie pierwszy raz tak miałem że skakałem w śnieżyce pełen hard core i adrenalina kipi z człowieka ale pokładowym się ufa i nie ma chwili za wahania podczas oddzielania się od statku powietrznego patrzysz w dół i cieszysz oczy widokiem nagle klepnięcie i już liczysz tylko na siebie , bardziej się boję tego co mam na plecach bo sam to składałem . Jutro kolejny dzień jazdy na maksa jest taki spid na lotnisku że nie ma czasu nawet na myślenie o czym kol wiek innym. Praca która cieszy ogromny skarb chociaż bywają chwile kiedy twój przełożony skopie cie jak psa wszystko to nic w porównaniu z tym co dzięki nim możemy robić . Żadna inna praca mogę powiedzieć że Mon to mój drugi dom . Wiele osób pyta się czy się boję , jasne że się boję za każdym razem ale ta cała reszta jest 3 razy bardziej mocniejsza niż strach . /////////////////////////// Życie wystawia nas na ciężkie próby nigdy nie można się załamywać bo ktoś musi pokazać że potrafi dokonywać cudów . Trzymam z was kciuki moje frendy ////////////////////////////////////////////////////////////////////
Odważny, to nie ten kto się nie boi, ale ten który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
— Autor nieznany
Mezo-Sacrum-wydaje mi się że nadchodzi czas kształtowania własnego charakteru światopoglądu i podchodzenia do ludzi ....................................................................................... Ładnie jestem rozregulowany każdy normalny człowiek w poniedziałek nie jest zbyt zadowolony z początku tygodnia a ja jak nigdy uśmiechnięty od ucha do ucha i zadowolony sam nie wiem z czego . wstałem jak zwykle o czwartej aby do pracy dojechać skończyłem harówkę o 15:30 zjadłem obiadek i resztę dnia spędziłem na kąpani . Za domem nie tęsknie sam nie wiem jakoś tu w pracy po godzinach jest spokojnie nikt nie wisi Ci nad głową masz czas na wszystko siłownie bieganie drzemkę bilard telewizję internet słuchanie muzyki relaks w pełnym tego słowa znaczeniu. Za parę dni zaczynają się skoki wielkie latanie ale też wielki burdel jak to na zrzutowisku bywa wszystko w ciągłym biegu . Wydaje mi się że jestem szczęściarzem chociażby ze względu na moją pracę jaką wykonuje oraz ogromną satysfakcje jaką z sobą niesie . Mało jest ludzi którzy robią w życiu to co lubią . Ostatnio nawet złapałem się na tym że jestem szczery do bólu z osobami na których mi zależy . Nie ważne jakie są tego konsekwencje staram się być fer .W tym co robię i w tym co czuję . Jakoś przyszło to samo z siebie z upływem czasu . Dzięki temu zyskuję prawdziwych przyjaciół .------------------------------------------------------------------------------------
Każdy człowiek jest jak Księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu.
— Mark Twain
Perfect -Kołysanka dla nieznajomej -Słowa mówią wszystko jest w nich zawarta prawda którą warto się kierować "Bosa do mnie przyjdź i od progu bezwstydnie powiedz mi czego chcesz . Słuchaj jak dwa serca biją , co ludzie myślą to nie istotne kochaj mnie kochaj mnie ..." " Swoje miejsce znajdź i nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens słuchaj co twe ciało mówi w miłosnej studni już nie utoniesz , kochaj mnie kochaj mnie kochaj mnie ..."
-----------------------------------------------------------------------
Dotykałem twoich włosów gdy tylko były na wyciągnięcie ręki Podziwiałem gust i kolor twej ulubionej sukienki
Ocierałem łzy kiedy płakałaś
Czuwałem nad tobą gdy spałaś
Pocieszałem gdy byłaś smutna
Miłością wypełniona była nasza każda kłótnia
To z tobą po Krakowskich uliczkach błądziłem
To z tobą na pociąg o mało się nie spóźniłem
Rankiem zawsze twoją twarz z uśmiechem oglądałem
To dla ciebie nie raz z Katowic uciekałem
To twoje zdjęcia na komodzie stoją
Mimo to że już nie jesteś moją
Czułem przy tobie to czego nigdy nie doświadczałem
W nieskończoności uczucia naszego trwać chciałem
Św Daniel dla dziewczyny o najpiękniejszym uśmiechu na ziemi Dla mojej "KREDKI" Zatarty napis "LOVE CIĘ" wystarczy tylko go poprawić
-------------------------------------------------------------------
Rozbity rozdarty niemogący logicznie myśleć bo sercem nie ma nic wspólnego z logiką . Nie warto się kierować rozumem w walce o sowie uczucia tu trzeba być cholernym egoistom postawić sobie za cel osobę którą się kocha i jej uczucia nie myśleć o zdaniach i opiniach innych , o tym że mówią że jesteś głupcem i popełniasz kolejny błąd , błędem było by nie danie sobie szansy , w szaleństwie i spontaniczności tkwi urok miłości .
----------------------------------------------------------------------
Serce obawia się cierpień [...] Powiedz mu, że strach przed
cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne
serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...
— Paulo Coelho
Alchemist Project-krishna -Pamiętam to jak dziś wybrałem się na Woodstock całkiem sam , nie planowałem tego zbyt długo bo możne raptem dwa dni przed wpadł mi ten pomysł do głowy . Nie darował bym sobie gdyby ominęło mnie coś tak kultowego i wspaniałego jak przystanek Woodstock . Wiem jedno raz w życiu trzeba tam być klimat nie do opisania . Wieczorem spakowałem plecak a już o 7:00 rano siedziałem w a autobusie relacji Częstochowa - Łudź . Zaraz na wejściu do autobusu zatrzymał mnie gość z dość dużym plecakiem i zapytał gdzie jadę opowiedziałem bez zastanowienia do Kostrzyna na przystanek , on na tom dobrze się składa bo ja też siadłem koło niego i w trakcie jazdy doszliśmy to wniosku ze zabiorę się z Łodzi do Pabianic i ta z jego kolegami którzy mają tam czekać wsiądziemy w pociąg docelowy . Jak postanowiłem tak zrobiłem z łodzi tramwajem do Pabianic gdzie na dworcu PKP zaczęło się . Poznałem 2 kolegów Andrzeja gościa z autobusu . po odegraniu kilku hejnałów taniego wina na stacji przyszedł czas na zdjęcia . ludzi setki więc z osobą która mogła by zrobić nam zdjęcia nie było problemu , zaczepiłem jakąś miłą blondynkę która z uprzejmością zrobiła nam zdjęcie a na odchodne zapytała czy nasza czwórka nie dołączy się do nich zapytałem do kogo mianowicie , jesteśmy grupa studentów z Łodzi i Pabianic chodźcie im więcej tym lepiej . Z jednego Daniela było nas 2 w autobusie potem 4 na stacji PKP a w pociągu już 15 osób które znałem i z którymi przeżyłem imprezę życia . Sama podróż była przyjemna mimo ze pociąg był wypchany po brzegi w upalny lipcowy dzień . Ja miałem to szczęście z moją ekipa że ulokowaliśmy się w luku drzwiowym i siedzieliśmy w pędzącym pociągu przy otwartych drzwiach z spuszczonymi nogami na schodki odlot . pomijając że nie było tam trzeźwych osób nic złego się nie wydarzyło. Pamiętam że zatrzymaliśmy się na jakiejś zielonej łące z krzakami a że siedziałem przy drzwiach wyskoczyłem siusiu w trakcie pociąg zaczął odjeżdżać wskoczyłem w biegu 3 wagony dalej scena jak z filmu wspomnienia nie do opisania , dalej film mi się urwał wiem że podczas przemierzania wagonów w stronę mojej grupy każdy częstował czym popadnie wódka wino piwo nalewki nie znali cię a traktowali jak brata to jest właśnie Woodstock który zaczyna się już od przekroczenia progu własnego domu i wyjścia z niego . Obudziłem się w Kostrzynie na stacji PKP z ogromnym bólem głowy wśród moich niedawno poznanych znajomych . Po zapodaniu 4 panadoli plecak na garba i już nie setki tylko tysiące ludzi zmierzało na przystanek małymi krętymi uliczkami , nie musiałeś widzieć gdzie iść ciąłeś z tłumem bo wyglądało to jak ogromna pielgrzymka zaczynała się od stacji i biegła przez 3/4 kilometry do ogromnej polany w lesie . Po rozbiciu namiotu i w ogóle wielu wielu innych przygodach 2 dnia wybrałem się na spacer po namiotach przybyłych tam ekip wyznaniowo reprezentacyjnych , zaciekawiła mnie muzyka ekipy Kriszna, o której jest powyższa piosenka , przy namiocie który może mierzył raptem 4metry na 3 stało 10 osób i wsłuchiwało się w muzyk graną na bębenku i tamburynie tworzoną przez 2 gości ubraną w hinduskie ciuchy jeden był koło 70 drugi koło 40 . ten pierwszy do rytmu powtarzał słowa piosenki której słowa są zawarta w refrenie utworu zamieszczonego w tytule notki którą dodaje . było to tak piękne w swej prostocie że z minuty na minutę robiło się coraz ciaśniej z 10 osób zrobiła się setka i każdy w osłupieni stał i słuchał z zapartym tchem spędziłem tam 45 minut na staniu i słuchaniu . Sama podróż pobyt tam i powrót poznanie dziesiątek ludzi , doświadczenie otwartości każdego człowieka który uczestniczy w tym wszystkim jest nie do opisania wszędzie możesz liczyć na pomoc z strony każdego zero przemocy zero jakiego kol wiek strachu , przykładem może być to że drugiego dnia w niedzielne południe na koncerty ściągały z pobliskiego Kostrzyna całe rodziny z dziećmi . telewizja to propaganda kłamstwo i stek bzdur ./////////////////////////////////////////////////////////////////////
nie pisałem wcześniej bo nie miałem siły jak by nie patrzeć teraz też jej nie mam po treningu naszego drogiego porucznika ale odpuśćmy sobie pracę , wczoraj wybrałem się do kina z moim frendem J. dziwne to troszkę bo nie wiem jak to nazwać czasami się dogadujemy czasami nie czasami się kłócimy a nadal się lubimy . Sam film nie był za specjalny komedia romantyczna jestem zwolennikiem tego typu filmów ale na tym akurat się zawiodłem . sam wypad uważam za udany . marzyłem o wolnym weekendzie a tu niestety chyba za kolegę wezmę służbę jak powiedziało się a to trzeba powiedzieć b . obiecałem to nie będę zmieniał zdania . jutro kolejny trening z porucznikiem mam nadzieję że tym razem mi nie klinknie .a zakwasy i chodzenie jak nie pełno sprawny to normalka . czuję że jakieś ciekawe przemyślenia będę mógł prowadzić dopiero w niedziele kiedy mój mózg przestanie myśleć o bolących nogach i zakwasach bo teraz na niczym nie mogę się skupić ///////////////////////////////////////////////////////////////////////
Pamiętaj, że wielu ludzi ginęło za swe przekonania. To dość powszechne. Prawdziwa odwaga polega na tym, by żyć i cierpieć za to, w co wierzysz.
— Christopher Paolini
Eragon