Long & Junior -Bo Ja Tańczyć Chce -kiedyś trzeba się za to zabrać nie można unikać tego bez końca i odmawiać sobie wielu przyjemności z powodu braku umiejętności , stawiamy czoło wyzwaniu i jak na razie z pozytywnym skutkiem .
--------------------------------------------------------------------------
Mamy późny niedzielny wieczór w domku byłem raptem 10 godzin , w domku to znaczy po za pracą , no jak zawsze jestem zaskoczony obrotem sprawy czyli tym że to 10 godzin wystarczyło aby naładować akumulatory pozytywną energią , Przyczyniło się do tego wiele osób miedzy innymi moja rodzinka przyjaciele i postronne osoby . Z uśmiechem na ustach przekroczyłem próg kąpani i wkroczyłem w krainę twardych męskich żartów które dla innych mogą się wydawać bezsensowne i głupie ale kto nie był w wojsku ten nie zrozumie . Pierwsza lekcja tańca zapowiadała się ciężko ale przełamałem się i zaakceptowanie samego siebie . Sam taniec na oczach mojej pani instruktor też nie był niczym strasznym wręcz przeciwnie zaczyna sprawiać mi przyjemność i panowanie nad poszczególnymi partiami ciała po malutko też zaczyna wychodzić. Potrzeba jeszcze dużo czasu by można było to nazwać prawdziwym tańcem ale z czasem na pewno się uda no z resztą tańczyłem raptem 20 minut ale jak na początek wystarczy . Realizowanie założenia bądź szczery wobec siebie i innych nabiera sensu ciężko przychodzi człowiekowi przyznawanie się do błędów ale jeszcze ciężej okłamywanie bliskich . Temat zamknięty "nic co ludzkie nie jest mi obce " może i tak jest ale mam nadzieję że zmieni się to niebawem . No i jak zwykle sprawdziło się po raz kolejny powiedzonko "przyjaciele po to są " no a teraz to czas już lulu jutro znów skoki miejmy nadzieję że pogoda dopiszę bo jak na razie to za oknem leje . ---------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdzie kończy się szczerość, tam się na pewno zaczyna samotność.
— Władysław Grzeszczyk
Parada paradoksów
Dodaj komentarz