Timbaland- Apologize -nie wiem czemu ale skłania mnie do refleksji jakiegoś przemyślenia ale w pozytywach nie dołuję mnie .Fajne uczucie myślenie o tym czo w życiu człowiekowi wyszło tak jak powinno jak z=sobie zaplanował .
----------------------------------------------------------------------
Godzina 19 a ja już od 6:30 na nogach jestem a dopiero teraz znalazłem czas na odpoczynek .
Ostatnio wygląda tak mój cały tydzień wstawanie o 6 a kończenie pracy o 17 . Męczące ale za przyjemności trzeba płacić . Niby skoki spadochronowe ,każdy może sobie pomyśleć co w tym takiego męczącego a jednak.; Przeważnie oddaję dwa skoki dziennie jeden na linę drugi na stabilizację w między czasie trzeba złożyć sobie spadochron i zrobić mnóstwo innych rzeczy , i o 17 to jestem taki zrypany że o niczym innym nie myślę tylko o tym aby dotrzeć na kąpanie i położyć się . Ale tu człowiek głodny jest to trzeba na stołówkę się wybrać i już 30 min w plecy no a potem rozpakować wziąć prysznic spakować na następny dzień kanapki zrobić i tak jakoś 19 na liczniku jest i w spokoju można się położyć na pleckach . Z uczuciem cholernego zmęczenia i myślą że rąbię coś co kocham .
Wczoraj to nawet komputera nie odpaliłem bo taki zmęczony byłem położyłem się ok 20 a i tak się nie wyspałem . Wiem jedno o której bym się nie położył to i tak się nie wyśpię dla tego że nie jest to kwestia o której ja się kładę tylko o której wstaję. Dzięki Bogu jutro pośpię do 11 bo z skokami ruszamy dopiero o 13 , jeden dzienny a reszta w nocy widok w nocy jest dość niesamowity bo te pejzaże dzienne troszkę mi zbrzydły ale i tak są niesamowite . Życie jest niesprawiedliwe chyba każdy choć ras się o tym przekonał , nie mówię tu o żadnych moich sytuacjach i zdarzeniach , ale o ludziach którzy naprawdę zasługują na szczęście . A jest wręcz przeciwnie osoby które są bez interesowne pozbawione jakiego kol wiek egoizmu i wyrachowania , wręcz promieniujące chęcią pomocy i czynienia dobra dostają w kość od życia za co pytam się za co ?? odpowiecie za wiarę za to że bóg istnieje? może powiecie że jest to próba tak? Ja nie powiem że się mylicie bo nie ja tu jestem od oceniania . Ale powiem że się nie zgadzam z tym . Przyznaję się wątpię w Ciebie w to że istniejesz w to że kierujesz mną . I nie znajduję żadnego sensu w ranieniu osób które się kocha i które nazywasz swoimi dziećmi . Wydaję mi się niema Cię a jeżeli jesteś to coś z tobą nie tak. A twoje zachowanie w wobec moich bliskich wcale mnie nie cieszy . Co tam moich bliskich, wszystkich ludzi . A co jest najgorsze to że Jestem ateistą a gadam do Ciebie . zemną też coś jest nie tak chyba jesteśmy podobni . -----------------------------------------------------------------------------------
Jest-że człowiek jeno omyłką Boga? Lub Bóg jeno omyłką człowieka?
— Fryderyk Nietzsche
Dodaj komentarz